poniedziałek, 5 października 2015

Szewc bez butów chodzi

Oj dzisiaj będzie się działo - do tego posta przymierzałam się prawie rok. 
To już prawie rok obiecywałam sobie, że stworzę własny, spersonalizowany notes. 

Już tyle razy chciałam go stworzyć, ale jakoś nigdy nie było czasu ani weny.
Jak to mówią - szewc bez butów chodzi...

Do teraz.
Ponieważ mam już swój, niepowtarzalny i idealnie dopasowany kajecik :)



Przy tworzeniu użyłam miętowego ciemnozielonego papieru jako bazę (zarówno z przodu jak i z tyłu), natomiast główną warstwę stanowi papier o miętowym odcieniu. 



Patrząc z boku widać coś a'la zakładki i różne przegródki, ale o tym za chwilkę.



Tym razem w mojej pracy nie ma głównego elementu i kilku pobocznych. Wszystkie dodatki stanowią dopełnienie pozostałych.
Na środku, na kilku warstwach papieru wyróżnia się tekturowy napis "Notes", zaś nad nim cudna korona, ozdobiona cekinami ( http://dekormania.com.pl/korona-10-p-4228.html).



Wzdłuż prawego boku przeplotłam sznur cekinów - bardzo fajnie pasujący do korony.
Cały papier potraktowałam pilniczkiem, aby nadać mu charakteru.



A teraz najfajniejsza część :) - środek

tutaj puściłam już wodze fantazji i kleiłam według własnych upodobań.

Z racji, iż mam sto pomysłów na minutę, a i obowiązków mi nie brakuje, postanowiłam podzielić notes na kilka części. 

Na początku zrobiłam sobie kalendarz



Jak każda kobieta, jestem na ciągłej diecie - aby lepiej było mi monitorować postępy, stworzyłam mini-motywator z moim dawnym zdjęciem



Mój synuś poszedł w tym roku do przedszkola więc potrzebuję miejsca na różne przedszkolne sprawy. Stąd pomysł na zakładkę "Przedszkole"



Kolejna zakładka to typowa tablica korkowa - chcę w niej umieszczać karteczki z zadaniami - żeby o niczym nie zapomnieć




Idąc dalej dochodzimy do tego typowego notesu - wszystko inne, co nie pasuje do wcześniejszy tematów, będzie w tym miejscu zapisane. 



Na końcu mam miejsce na ważne rzeczy - jeszcze sama nie wiem co się tam znajdzie, ale dobrze mieć taką przegródkę 



Ważnym elementem też są zakładki z przódu i z tyłu notesu, na osobne kartki, karteczki i karteluszki.



Od dzisiaj nie ma wymówek - będę bardziej zorganizowana niż zwykle - w końcu mam już swój notes :)


7 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba - zarówno sam fakt, że to jeden jedyny taki egzemplarz we wszechświecie, jak i sam design (że tak powiem mądrze) :P
    Pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie - jeden jedyny - ale mojej mamie się tak spodobał, że mam jej zrobić taki sam tylko w wersji mini :P

      Usuń
  2. Świetny notes :-D. Aż mnie zainspirowałaś do zorganizowania siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rzeczy tu u Ciebie! Aż trudno oderwać wzrok...

    OdpowiedzUsuń